Pokój Kalenkiewicza we wspomnieniach żony
"(...) pokój Macieja był zielonkawy; zielone obicie kanapy, nad nią ładny portret Matki Macieja (z Zawadzkich) na zielonym tle liści (...) na ścianie makata z Orłem, którą Ojciec Macieja przeszmuglował z Krakowa, przez ówczesną granicę, przed I wojną, przerzucając ją przez rękę jako pled podróżny. Na makacie wisiała strzelba myśliwska i dryling. Tam też wisiała pamiątkowa szabla ojca, ta od Georges'a Dąmbrowskiego, z wygrawerowanym napisem: "Janowi Kalenkiewiczowi (niestety nie pamiętam dalszego ciągu) - Jerzy Dąmbrowski" Obok umieścił Maciej, w oprawce pod szkłem, nieco pożółkłe pismo księcia Józefa Poniatowskiego, nadające (nie pamiętam co) Zawadzkiemu, przodkowi Matki Macieja, który "utracił słuch pod Frydlandem". A potem zawisła też szabla Macieja. Do tej pory pożyczał taką, przepisową (wzór 1921/22 - przyp. WM) z Batalionu, kiedy miał służbę oficera garnizonowego. Ale przed 3-majową defiladą (może to był 1937 rok?) kupiłam mu szablę, na której kazałam wygrawerować napis "Zwyciężaj", na tle krzyża. Maciej był bardzo rad z prezentu i z tej właśnie formy napisu."
Opublikowano w "Verbum Nobile", nr 13/14, Sopot 2000.]