Zima z NOK-iem
Nawet zła pogoda nie zabrała radości z rozpoczynających się ferii, pomimo lekkiej mżawki uśmiechnięte dzieciaki wsiadały do autokaru na pierwszy tegoroczny wyjazd w ramach cyklu imprez pn. „Zima z NOK-iem”. Tradycyjnie zaczynamy od wycieczki do kręgielni. Większość wycieczkowiczów to już zaprawieni gracze, ale byli też nowicjusze uczący się dopiero zbijania kręgli od starszych, w tym przypadku koleżanek. Po wysiłku fizycznym, posiłek zjedzony w KFC dał wiele radości uczestnikom wyjazdu. W drugi dzień ferii w pracowni plastycznej ośrodka kultury, pod hasłem „Filcowe wycinanki", odbyły się warsztaty plastyczne. Młodsza grupa z przygotowanych filcowych elementów układała własny obraz, a starsza sama wycinała filcowe cudeńka i tworzyła z nich wspaniałe, kolorowe kompozycje. Po zajęciach plastycznych, odbyła się projekcja filmu przygodowego pt. „Merida Waleczna”, który obejrzało ponad 50 widzów. W środę (trzeci dzień ferii) z grupą starszych dzieci udaliśmy się na najbardziej oczekiwany film roku „Hobbit” do kina IMAX. Film z gatunku fantasy, opowiadający o elfach, krasnalach i hobbitach, wyświetlany w technice 3D, na okrągłe trzy godziny wbił naszych kinomanów w fotele. Niektórzy po filmie z prędkością wręcz „kosmiczną” udawali się do toalety, a wszyscy, wygłodniali, z niecierpliwością wyczekiwali na zbliżającą się wizytę w Mc Donald’s. Kolejny poranek chętni spędzili na szachowych zmaganiach, po których zaprosiliśmy wszystkie dzieci na barwny i żartobliwy film pt. „Rio”, opowiadający przygody sympatycznej papugi modrej o imieniu „Blu”, film obejrzało 56 osób. Pierwszy tydzień ferii zakończyliśmy programem muzycznym pt. „Eldorado" czyli opowieść o Dzikim Zachodzie. Były piosenki, zabawy, konkursy, ale najważniejsze było przesłanie „przyjaźń jest ważniejsza niż pieniądze i złoto”. Takie właśnie kredo sympatyczni muzycy przekazali naszej młodej publiczności. Następny tydzień rozpoczęliśmy drugą turą sportowych zmagań na kręgielni. Tradycyjnie było dużo emocji, a potem wilczy apetyt i biesiada w KFC. We wtorek pod okiem wytrawnego modelarza Pana Jacka Owczarczaka, dzieci budowały własnoręcznie kalejdoskopy. Nie było to łatwe, ale radość i zachwyt z urody koralików poddanych optycznym efektom nie było końca, słyszeliśmy: jakie to ładne, a jakie to piękne. Podzielamy ten zachwyt bo efekt końcowy zauroczył wszystkich. W środę, 6 lutego kolejna gratka dla kinomanów, których pełny autokar udał się na projekcję najnowszego filmu Disneya pt. „Ralph Demolka”. Film szalenie kolorowy, z dużą ilością fantastycznej animacji mówiący o potrzebie przyjaźni i dobru tkwiących w każdym z nas. Bardzo ważne i uniwersalne przesłanie dla każdego człowieka, a tym bardziej dla dorastającej młodzieży. Kolejnego dnia propozycja dla najmłodszych. Spektakl z cyklu legendy polskie pt.„Opowieść o smoku wawelskim” zgromadził nadkomplet widzów. I nikt się nie zawiódł. Znakomite przedstawienie z licznymi piosenkami, z aktywnym udziałem widzów, dało wiele radości zarówno dzieciom jak i ich rodzicom. W ostatni dzień ferii zaplanowany był kulig. Mimo, że na kilka dni przed jego terminem ze śniegu pozostało tylko wspomnienie. To aura, chyba w nagrodę za dobrą atmosferę podczas imprez, w noc poprzedzającą kulig, obsypała ziemię pięknym, białym puchem. W Secyminie zostaliśmy serdecznie przywitani przez gospodarzy Państwa Piotrowskich. Pan Robert z wielką pasją opowiedział nam o koniach i oprowadził po stajni i powozowni. Potem udaliśmy się na ognisko i grupami wyruszaliśmy na kulig po okolicznych polach. Po sannie, pieczone nad ogniskiem kiełbaski smakowały wyśmienicie, tym bardziej, że świeże „nadwiślańskie” powietrze, zaostrzyło apetyt. Po tak spędzonym ostatnim dniu tegorocznych ferii wróciliśmy do naszego miasta, a dzieci ze smutkiem w oczach udały się do domów ze świadomością, że już od poniedziałku zaczyna się nauka. Trudno, trzeba się pożegnać.
Do zobaczenia podczas wakacji.
- autor: NOK
