Wielkanocne tradycje
Święta Wielkanocne to wyjątkowy magiczny czas, w którym obrzędy religijne, tradycja ludowa i świat przyrody splatają się w jedno. Święta te mają bogatą tradycję. W Polsce bardzo pielęgnuje się obyczaje i tradycje wielkanocne, które są często odmienne dla każdego regionu. Wiele z nich już zanika, jednak wiele nadal kultywuje się w polskich domach. Czy wyobrażacie sobie Wielkanoc bez palmy, święconki, pisanki czy lanego poniedziałku. Nawiązując już nieco do zapomnianej tradycji Wielkanocnej grupa „Mali Odkrywcy” z Publicznego Przedszkola nr 1 wykonała kurka wielkanocnego i gaik. Na zajęcia otwarte zaproszono rodziców i dziadków by wspólnie w rodzinnym gronie pomalować kurka i przystroić gaik. Rozpoczynając zajęcia wychowawczyni grupy przypomniała zwyczaje towarzyszące Świętom Wielkanocnym, a także wróżby i przepowiednie związane z tymi świętami. Uczestnicy zajęć podzielili się na dwa zespoły. Pierwszy zespół zgodnie ze słowami ludowej piosenki „Gaiczek zielony” przystąpił do dekoracji wykonanego z gałęzi sosny i bukszpanu gaika. Ustrojone drzewko lub gałązkę obnosiło się dawniej ze śpiewem po wsiach i dworach, oznajmiając nadejście wiosny. „Gaiczek zielony, pięknie przystrojony. W czerwone wstążeczki przez śliczne dzieweczki”. Mamy wraz z dziećmi wykonały kolorowe kwiaty z bibuły przymocowały je do gałązek. Następnie rozwiesiły na gałązkach kolorowe wstążeczki by gaiczek wyglądał jak ten z piosenki. Drugi zespół, w pracach którego przewodzili tatusiowie malował kurka wyciętego ze sklejki, osadzonego w tradycyjnym wiklinowym koszu na dwukołowym wózku. W Poniedziałek Wielkanocny obwożono na wózku koguta (kurka). Kogut symbolizował Słońce i siły witalne miał zapewnić zdrowie i pomyślność. Nasz przedszkolny kurek jest „wypisz wymaluj” jak ten z piosenki ludowej. „Od podwórka do podwórka idą chłopcy, wiozą kurka. A niezwykły jest to kurek, skrzydła z dykty, ogon z piórek. Grzebieniasty. Kolorowy. Wielkanocny. Dyngusowy!”. Pracując przy kurku trzeba było wykazać się zdolnościami malarskimi, na szczęście jak zawsze w takich trudnych sytuacjach rodzice mogli liczyć na pomoc swych dzieci. Im praca paliła się wprost w rękach. Obydwa zespoły na zakończenie mogły być dumne z wyników swej pracy. Rodzice nawet nie wiedzieli, że tkwią w nich takie zdolności artystyczne. Jak zauważyła wychowawczyni grupy - „Wesoła Jedyneczka” już w niejednym odkryła talent i duszę artysty. W czasie zajęć było wesoło, kolorowo i bardzo świątecznie. Zajęcia zakończyła degustacja bab wielkanocnych.
Metryka
- Autor Alina Kaszyńska